Uroda powiedziałabym typowo norweska niczym z reklamy neutrogeny. Marlena jest moją kolejną modelką którą będziecie mogli tutaj zobaczyć jeszcze nie raz. Dziś postanowiłam Wam przedstawić efekty sesji, jaką zrealizowałam z nią (uwaga) wczoraj. Aparat miałam w dłoni w sumie ostatni raz w ciąży więc minął niecały rok jak do Was wracam.
Te ujęcia są pierwszymi zanim wykonaliśmy sesję, jaką Marlena chciała mieć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję Ci pięknie za poświęcony czas oraz komentarz na blogu.